Z tzw własnego podwórka znam historię dziecka, które zostało skazane przez wszechwiedzące konsylium na anihilację bo urodzi się upośledzone, Down, itp. Matka postanowiła, że urodzi. Dziecko wyrosło na piękną, inteligentną kobietę.

Myślę, że przeciwnie, większość jest przeciwko aborcji, szkoleniu dzieci przez seksedukatorów, adopcji dzieci przez pary homoseksualne, "małżeństwom" jednopłciowym, profanacjom świetości itd. Natomiast sprawa pomocy Ukraińcom jest oceniana różnie.

Też tak na to patrzę. Psu na budę wszystko inne, jak nie czynimy kroków w celu poprawy ochrony tych najsłabszych i bezbronnych.

Moim zdaniem "poparcie ludu" to plewy, szczególnie w sytuacji kiedy można zrobić w parę miesięcy 12% poparcie dla jakiegoś no name'a z telewizji bez choćby śladu propozycji programowych.

Rozumiem, że chodzi Panu o swoiste "pieniactwo" w tych sprawach i to ludzi odstręcza, bo wtedy aktwiści pro life są oceniani jako "agresywni", ale w tym przypadku nie mieliśmy takiej sytuacji, rząd zastosował wręcz niemal po cichu rozwiązanie prawne żeby obejść wszystkie niepotrzebne procedury i bicie piany - taką "szybką piłkę". Jedyny rozgłos zrobiły siły zła które dostały białej gorączki i sypnęły wszelkimi możliwymi funduszami żeby do zmian prawnych nie doszło.

Można powiedzieć śmiało, że to jest cud to że udało się to przeprowadzić.

Dzięki. Nie wiedziałem. To dobrze rokuje na przyszłość.

Święta prawda.