-

Kuldahrus

O zdrowej naiwności. Komentarz

To miałbyć komentarz do tekstu: http://gabriel-maciejewski.szkolanawigatorow.pl/czy-waldemar-pawlak-jest-dziewica , ale trochę się rozrósł.


Nigdy nie uważałem rządu PiSu za coś co powinienem bronić za wszelką cenę, po prostu warto było ich popierać ze względów czysto przyziemnych, bo dużo rzeczy „się poprawiło” i tyle, bez emocji. Tu tak naprawdę nie chodziło o PiS nigdy, tylko o to że właściwie pomijając wcześniejsze małe epizody mamy w końcu rząd który „coś robi” i albo można ich poprzeć albo udawać że „mnie to nie dotyczy” i muszę przyznać że w pewnym momencie sam już doszedłem do tego - „mnie to nie dotyczy”.


Dziwiła mnie przy tym zawsze postawa „walenia jak w bęben”(nie krytyki, tylko  właśnie walenia jak w bęben - to duża różnica) w tę władzę, uważałem to za dziwactwo, ale jednak nie groźne, aż przyszła wojna. Po wybuchu wojny pokazało się jak na dłoni, że to walenie jak w bęben jest stymulowane przez ośrodki wrogie polskiej racji stanu, nie po to żeby osłabić PiS ale po to, aby osłabić Państwo Polskie, aby zasiać w społeczeństwie ziarno podejrzliwości totalnej i rozhuśtać nastroje. Od tego czasu przestałem traktować to jako niegroźne dziwactwo, a jako coś poważnego na co już nie można się godzić. Wojna kiedyś się skończy, ale uważam, że nie możemy zapomnieć o tym co zobaczyliśmy podczas tej wojny, bo od tego zależy nasza przyszłość tutaj.


Pomimo wszystko rozumiem osoby które ulegają tej podejrzliwości, bo to jest właściwie mechanizm oszustwa któremu ulega każdy z nas - człowiek sądzi, że dzięki podejrzliwości „nie da się nabrać”, „przewidzi przyszłość”, „zabezpieczy się” co jest totalną iluzją. O ile to dotyczy jakichś stosunkowo błahych spraw, jak wybór tej czy innej partii w wyborach to nie jest źle, ale w codziennym życiu to paraliżuje, jeśli człowiek żyje podejrzliwością to nie może nic zrobić bo zawsze może się pomylić, ktoś go może oszukać. Czasami potrzeba zdrowej naiwności - wiem że mogę zostać oszukany, wiem że coś się może nie udać, ale idę w to bo akurat teraz muszę podjąć jakąś decyzję, zająć jakieś stanowisko, zrobić krok do przodu. Czasami dzieje się tak, że właśnie kiedy człowiek nie jest tak „zdrowo naiwny” to daje się oszukać tym którzy zapewniają go że mają pewny plan, taki na 100% i są krystaliczni jak łza.
Oczywiście nie chodzi też o to, żeby od razu bez namysłu robić wszystko co tam nam podsuwają pod nos, tylko o to żeby rozsądnie rozważyć różne możliwości, a nie od ręki wszystko odrzucać bo „i tak nas oszukają”. Trzeba znaleźć złoty środek.

Takiej zdrowej naiwności żeby nie popaść w iluzję totalnej podejrzliwości, sobie i wszystkim życzę.
 



tagi: rząd  wybory  podejrzliwość  naiwność 

Kuldahrus
1 kwietnia 2022 11:55
23     1682    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 12:10

Tak, jak przenosiłem swój dom, wszyscy uważali mnie za frajera i wykorzystywali moją naiwność. Dzięki temu mam dziś chałupę za przysłowiowe pięć złotych i nie mam kredytu. A co z tamtymi się stało? Nie wiem...wczoraj jednego widziałem w Biedronce. Wszystkie ceny bardzo uważnie oglądał

zaloguj się by móc komentować

atelin @gabriel-maciejewski 1 kwietnia 2022 12:10
1 kwietnia 2022 12:19

Może oglądał kody kreskowe?

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 12:46

Opisał Pan zjawisko, które jest celem wszystkich "dobrze skonstruowanych" działań nieregularnych w sferze informacji. Czyli efekt działań hybrydowych "wojny informacyjnej", jak się je w powszechnym obiegu nazywa.

Duch defetyzmu i podejrzliwości działa bowiem tak, że swoje fundamenty buduje na podstawie "zdrowego krytycyzmu", opartego o zweryfikowane i udokumentowane przykłady błędów i patologii, które przywoływane w sposób wielokrotny, i obudowane negatywnymi emocjami (zwłaszcza poczuciem zagrożenia i zdradzenia "przez swoich), urasta do rangi normy powszechnej i wywoływanej celowo, z premedytacją... W ten oto prosty sposób, coś co się zdarza w każdej, nawet najbardziej porządnej organizacji, uchodzić zaczyna za jej akt założycielski i cel istnienia... Wszyscy to złodzieje, kłamcy i oszuści. Jak pozostać lojalnym wobec tego rodzaju zwierzchnictwa? No nie da się, a wręcz trzeba zrobić wszystko żeby ta wiedza stała się powszechnie obowiązującą świadomością... We wiadomym celu

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 12:54

Trzeba sobie jasno powiedzieć ,znalezienie "złotego środka" jest piekielnie trudne.Jako stały czytelnik SN nie chcę nikomu "trolować" notki nie na temat. Ja dałabym bardziej ogólny tytuł "Kiedy Polska straciła dziewictwo" ?...gdy miała szansę bronić się przed całkowitym gwałtem...

Planowany gwałt zaczął się na dobre szkoleniem dwustu oficerów w Kujbyszewie już w 1944 r od "polskich spraw",a w latach piędziesiątych było ich już ponad 80 tysięcy,różnych speców. Tutaj udał się doskonały gwałt...Drugi raz Polska straciła dziewictwo w 1989 roku prezydenckim wyborem generała Jaruzelskiego... Reszta jest tylko surogatem co nastąpiło...

Proszę wybaczyć szanowny Kuldahrusie ,że ustosunkowałam się nie na temat. Ta wojna obaliła już wiele mitów i fałszywych wyobrażeń i powoli wychodzią na wierzch intencje geopolitycznych zamiarów wobec Polski. Trzeba trzymać kciuki za złote środki, gdzie wybór jest kwestią przetrwania. I pytanie brzmi,czy mamy jeszcze  wpływ na  wybory .?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @OdysSynLaertesa 1 kwietnia 2022 12:46
1 kwietnia 2022 13:04

"Jeśli nie staniecie się jak dzieci"... Niektórzy tłumaczą to sobie że trzeba być bezrozumnym.

Tymczasem, już nie pamiętam gdzie to przeczytałem/usłyszałem, ale człowiek powinien sobie zdawać sprawę że nie uniknie błędów w swoim życiu, ani złych decyzji. Może tylko odnosić jak najmniejsze straty (psocić jak to dziecko) i błagać Boga o wybaczenie, cnotę rozeznania, oraz dziękować że Chrystus zechciał "to wszystko" wziąć na siebie... Stąd jesteśmy zobowiązani do nie sądzenia nikogo, aczkolwiek stanowczego wyrzeczenia się zła (unikania złego towarzystwa jeśli to możliwe), i ciągłego nawracania - najpierw siebie, bo wtedy można znieść każdą zdradę co najwyżej z żalem/smutkiem, ale pójść dalej robiąc "swoje", mądrzejszym o tę prawdę że tylko Bóg jest dobry (jak to "upomniał" uczonego Pan Jezus)

zaloguj się by móc komentować

Czarny @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 13:38

Mówią, że błąd uczy nas więcej niż sukces. Błąd jest nie tyle nieunikniony, co niezbędny. Gdy zacząłem czytać SN byłem załamany swym, taka śmieszna nazwa, dobrostanem intelektualnym - który towarzyszył mi do tej pory. Potem powoli przestawałem się załamywać, aż w końcu zrozumiałem, że mój dotychczasowy niemal całkowicie lustrzany obraz rzeczywistości, oczywiście zupełnie głupi, był jednocześnie jedyną możliwością, jedynym ugorem, na którym można było zasiać to, co potem wzeszło. (Podobnie wcześniej było z moim burczącym ateizmem i nawróceniem). 

Przepraszam za te górne zwierzenia, ale jutro pierwsza sobota miesiąca :)

Obecnie, zdając sobie sprawę, że wszystko to, co jest na SN może okazać się jedynie cienkim lukrem/dziegciem, którym oblane jest to coś, o czym nikt nie wie -jestem jednocześnie przekonany o długiej drodze, przebytej przeze mnie, prowadzącej do dobrego celu. Do dobrego celu.  Dlatego też takie historie jak przekonanie Gospodarza, że wojny nie będzie, czy też obecne " w głowie nam się pomieścić nie chciało i nie mogło, jak wielka jest skala penetracji kraju przez agenturę. " nie robią na mnie żadnego negatywnego wrażenia w kwestii choćby przenikliwości i tej brutalnej intuicji Gospodarza. Dziwią mnie jednocześnie rozczarowania tych, co książki kupowali...

A o mi właściwie chodzi? Myślę, że przedmiotowa zdrowa naiwność jest wypadkową prawdy i odwagi. A także modlitwy, czego wszystkim życzę.

 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Czarny 1 kwietnia 2022 13:38
1 kwietnia 2022 13:51

Ta naiwność czy też wiara w rzetelność/..... po konfrontacji z patologia pokazuje, że wyciągamy wnioski i dopasowujemy narzędzia do przeżycia/przetrwania, naiwność zawsze eksponuje odwagę i wolę obrony prawdy 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 14:47

"...naiwność zawsze eksponuje odwagę i wolę obrony prawdy "

To trzeba wyryć w kamieniu obok "wiem, że nic nie wiem". I piszę to bez szydery, wręcz z podziwem.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 14:59

Miało być do Czarnego.

zaloguj się by móc komentować

atelin @atelin 1 kwietnia 2022 14:59
1 kwietnia 2022 15:09

Do qwerty, ten system odpowiedzi kiedyś doprowadzi mnie do rozpaczy.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @gabriel-maciejewski 1 kwietnia 2022 12:10
1 kwietnia 2022 15:13

& @All

Nie chciałem o tym więcej pisać w tekście żeby nie mieszać porządków, ale wspomnę o bardzo ważnej sprawie, bo widzę, że większość osób o tym zaczęła już w komentarzach.

Jest coś takiego jak 'świadoma naiwność' , myślę, że każdy to jakoś zna tylko pod różnymi nazwami. Nie da się bez tego podjąć żadnej długofalowej decyzji na lata lub na całe życie. Może to być coś takiego jak przenosiny Twojego domu, ale to dotyczy też spraw dużo poważniejszych, fundamentalnych aby w ogóle funkcjonować.

Cały grzech pierworodny polegał na tym, że diabeł zasiał w sercu człowieka podejrzliwość wobec Boga i teraz każdy grzech zaczyna się od tej podejrzliwości, dlatego, żeby wejść na drogę zawierzenia i zaufania Bogu konieczna jest taka świadoma naiwność małego dziecka odrzucająca wszelką podejrzliwość.
W sprawach fundamentalnych jak pójście drogą swojego powołania też jest to konieczne, bo przecież w trakcie podjętej drogi dużo się zmienia i trzeba wytrwać. Jeśli patrzylibyśmy na powołanie okiem szukającym wszędzie korzyści i tego żeby zawsze być górą to w ogóle nie podjęlibyśmy decyzji na całe życie, bo nie da się przewidzieć tego co będzie, trzeba mieć taką 'świadomą naiwność' - wiem że może być różnie, ale podejmuję to żeby... żyć.

Tutaj rozwinięcie tematu:

https://youtu.be/sPL3CqELNcw

 

https://youtu.be/vA1Je5UKo0M

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @OdysSynLaertesa 1 kwietnia 2022 12:46
1 kwietnia 2022 15:21

No i jest tam jeszcze brak porównania z zaletami, wyciąga się wady zapominając o zaletach.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BTWSelena 1 kwietnia 2022 12:54
1 kwietnia 2022 15:22

Na własne postawy mamy wpływ zawsze.

 

zaloguj się by móc komentować

SalomonH @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 15:43

"Walenie" w PiS czy w kogokolwiek innego (zawahałem się nad Pawlakiem) to jest po prostu wojna i odczłowieczanie wroga. To nie jest żadna debata i to trzeba odróżniać. Jeśli takie zjawiska zachodzą,! To znak, że jesteśmy na polu bitwy i nie argumenty potrzebne, tylko karabin. 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Kuldahrus 1 kwietnia 2022 15:22
1 kwietnia 2022 15:49

"Lepiej", widowiskowo, epatować brzydotą i patologią. Oczywiście cudzą, bo wtedy najłatwiej samemu się "dobrze" spozycjonować... Faryzeusz który dziękował Bogu za to że "nie jest jak inni ludzie", z całą pewnością robił to czym się chwalił. No ale to modlitwa celnika została wysłuchana, nie dlatego że musiał najpierw popełnić masę grzechu żeby dojść do prawdy o sobie... Miał bowiem jedną bardzo ważną zaletę, której brakowało bezgrzesznemu faryzeuszowi, który z całą pewnością nie był naiwniakiem.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Kuldahrus 1 kwietnia 2022 15:22
1 kwietnia 2022 17:32

Dziękuję.Takiej odpowiedzi się spodziewałam.Lecz mamy teraz problem jak przenieść właściwe postawy na liczbę mnogą MY...  POLACY,aby było Pro Publico Bono.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @SalomonH 1 kwietnia 2022 15:43
1 kwietnia 2022 20:20

" To nie jest żadna debata i to trzeba odróżniać."

Niektórzy tego nie rozumieją.

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @BTWSelena 1 kwietnia 2022 17:32
1 kwietnia 2022 20:21

Tylko własnym przykładem.

 

zaloguj się by móc komentować

Janusz-Tryk @Kuldahrus
1 kwietnia 2022 22:30

Świetnie ujęte. Podejrzliwość jest też wykorzystywana szeroko na szczeblu polityki lokalnej. Coś o tym wiem bo często jestem w środku tej paranoi. Ludzie tracą przez to zdolność do oceny sytuacji. 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Janusz-Tryk 1 kwietnia 2022 22:30
2 kwietnia 2022 10:25

Temat rzeka. W polityce lokalnej to dewastuje wszystko. Wystarczy, że zbierze się klika trzymająca władze futrowana nie wiadomo skąd(najczęściej przez jakąś lokalną sitwę) i odebranie takim władzy staje się niemal niemożliwe. Bo oni z miejsca zaczynają kampanię pt. "My jesteśmy swoi, głosuj na wypróbowanych", a ci co są spoza kliki propagandowo są rozmontowywani jako "obcy" co już staje się wystarczającą "zbrodnią". Jak jeszcze lokalna klika zacznie załatwiać posady w placówkach samorządowych i przetargach to są nie do ruszenia, bo pół gminy ulega propagandzie, że jak wójt się zmieni to stracą pracę i wolą dla świętego spokoju głosować na tego samego.

 

Dlatego w obecnych warunkach w Polsce coś takiego jak samorząd nie ma prawa bytu bo kończy się rozerwaniem państwa na strzępy. U nas tylko zarządzanie na sztywno przez centralną władzę może teraz zadziałać, a samorząd powinien co najwyżej decydować, czy postawić ławkę w parku albo lokalną drogę, oczywiście wyłącznie za pieniądze rozdzielane wprost z budżetu państwa. Nie wiem, czy w ogóle w polskich warunkach geopolitycznych jest możliwe coś takiego jak samorząd z własnym budżetem i szerokimi uprawnieniami.

No, ale wiadomo jak by osuszenie tego bagna było takie łatwe to już by dawno zostało osuszone. Pierwszy krok został zrobiony poprzez podatki zachęcające podatników do płacenia do budżetu państwowego, a nie samorządowego.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Kuldahrus
3 kwietnia 2022 11:55

Fajny tekst i ten fragment: "człowiek sądzi, że dzięki podejrzliwości „nie da się nabrać”, „przewidzi przyszłość”, „zabezpieczy się” co jest totalną iluzją." ... i na wyciągnięcie ręki będzie na niego czekał antysystemowiec na swoim blogu z całą listą demaskacji. Tak, odpowiada radio Jerewań, będzie czekał, ale nie antysystemowiec tylko interesant/aspirant niejawnej organizacji o niejawnym budżecie np. kremlowskim.  

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować